wtorek, 21 sierpnia 2007

Sprawa Centrum Wypędzonych

Erika Steinbach zdaje się ma wielu zwolenników wśród 'sympatyków' NFA. Od czasu do czasu pojawiają się bowiem wpisy w komentarzach, że ktoś został z NFA wypędzony, chociaż same wpisy dowodzą czegoś wręcz przeciwnego. Ale podobnie jak dla ES,tak i dla 'wypędzonych' z NFA, fakty nie mają żadnego znaczenia.
Niektórzy 'wypędzeni', wieszczący rychły upadek NFA (jak tylko oni odejdą) zakładają konkurencyjne fora na forum Gazety Wyborczej, które sprowadzają się jednak tylko do plucia na założyciela NFA. I nic więcej. Jeden, czy drugi wpis i koniec! A co gorsza mimo ich odchodzenia NFA nie upada! Jakoś to plucie nie prowadzi do pozytywnych zmian w systemie nauki w Polsce, co chyba świadczy o tym, że nie jest to droga do poprawy systemu i nie założyciel NFA jest przyczyną kiepskiego stanu nauki w Polsce. Chyba i sami opluwacze zaczynają sobie zdawać z tego sprawę, gdyż na NFA wracają, tak jak gdyby NFA działało jak narkotyk. Oderwać by się chciało, ale jakoś nie można - wyraźne uzależnienie.
Niektórzy biadolą: piszą - a tu brak oklasków, zdradzając przyczyny swojego uzależnienia. Chyba są mało kreatywni, bo przecież wstawienie sobie opcji 'oklaskowej' w komputerze pozwoliłoby im osiągnąć jakiś postęp terapeutyczny i mniej by cierpieli, że ich genialne wypowiedzi jakoś nie znajdują aplauzu.
Mimo wielu propozycji, aby 'wypędzeni' zmienili sobie centrum swojego 'wypędzenia' - skutków nie widać. Może przerwa techniczna NFA skłoni 'wypędzonych' do nawiązania bliższych kontaktów z Eriką Steinbach, która winna ich przyjąć życzliwie w swoje pielesze.
http://www.erika-steinbach.de

Brak komentarzy: