czwartek, 19 lipca 2007

Dwugłos jagielloński

Dzisiejszy Dziennik Polski zamieszcza dwie wypowiedzi b. rektorów UJ o pomyśle Premiera powołania nowego uniwersytetu państwowego.
Prof. FRANCISZEK ZIEJKA, były rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego: - "Nie słyszałem o żadnych przypadkach, żeby na UJ lub na innych uczelniach jakiekolwiek osoby były terroryzowane czy deprecjonowane z powodu poglądów politycznych. Istnieje tylko problem osób, które nie mogą się odnaleźć w normalnej konkurencji naukowej."
Widocznie ze słuchem u Pana profesora coś niedobrze. Czyżby współpraca z Collegium Medicum UJ nie układała się pomyślnie ?
A co z tajnymi teczkami UJ ? Może słuch tu nie jest najważniejszy, ale wzrok by się przydał. Może warto by ujawnić, unaocznić obywatelom jak się nikogo nie deprecjonuje na uczelniach. Warto by zajrzeć też na NFA.PL jak tylko ruszy aby przeczytać o przykładach (nie)terroryzowania czy (nie)deprecjonowania z powodu poglądów politycznych.

Prof. KRZYSZTOF KRÓLAS, były prorektor Uniwersytetu Jagiellońskiego: "Premier ma rację mówiąc, że w środowisku akademickim nie ma atmosfery otwartej dyskusji na wszelkie tematy. Ale recepta, którą proponuje, nie wydaje mi się skuteczna. Nie tylko w Polsce, ale też w innych państwach wyraźna większość środowiska naukowego ma poglądy bardziej lewicowe niż społeczeństwo. Również w każdym narodzie grupa ludzi, których stać na naprawdę własne, oryginalne, a zarazem trzeźwe poglądy, jest bardzo wąska i dotyczy to też środowiska akademickiego. Tymczasem składa się ono z licznej rzeszy ludzkiej, a spora część naukowców ogranicza swoje zainteresowania do własnej dziedziny, a w innych sprawach powtarza zasłyszane opinie."
To już przynajmniej pogląd mający kontakt z rzeczywistością.
Nie tylko na uczelniach ale także na NFA widać jaka jest duża rzesza tych, którzy poglądów nie mają, ale chcą je mieć i powtarzają bezmyślnie zasłyszane opinie często całkiem oderwane od rzeczywistości. Grupa ludzi posiadających trzeźwe poglądy, jest bardzo wąska i najczęściej ci ludzie są obiektem terroru, co widać także na NFA. Ci, którzy nic oryginalnego nie mają do powiedzenia, nie założą nawet blogu, i tylko terroryzują tego co to ośmielił się założyć NFA aby dać szanse otwartej dyskusji.

3 komentarze:

Unknown pisze...

"Nie tylko w Polsce, ale też w innych państwach wyraźna większość środowiska naukowego ma poglądy bardziej lewicowe niż społeczeństwo. Również w każdym narodzie grupa ludzi, których stać na naprawdę własne, oryginalne, a zarazem trzeźwe poglądy, jest bardzo wąska i dotyczy to też środowiska akademickiego."

Cóż, za powyższe stwierdzenie pan profesor raczej nie dostałby zaliczenia z logiki, chyba że akurat miałby zaprezentować przykład błędu non sequitur.

nfaadmin pisze...

Czy można prosić o logiczną opinię ?

Unknown pisze...

A cóż w tej opinii nielogicznego? Szpan profesor ze stwierdzenia o dominacji poglądów bardziej lewicowych na uczelni wywodzi, że tylko inne poglądy są własnymi, oryginalnymi i trzeźwymi. Żałuję, że ograniczył się tylko do tego, równie dobrze i logicznie można by powiedzieć, że skoro na uczelniach dominują ludzie o poglądach bardziej na lewo, na pewno biją żony w domu.